Iwestycja w sport inwestycją w sukces

Sukces może być rozumiany na wiele sposobów. Najlepiej, jeśli doświadczamy go w sferze
zawodowej, ale i prywatnej. Tak też dzieje się w sporcie. Za każdym – mniejszym lub większym sukcesem, stoi sztab ludzi i środków, którzy współdziałają, aby osiągnąć jeden cel.

PIOTR ŻMUDKA manager jednej z wiodących firm sprzedających paliwa płynne na terenie Podkarpacia, a także manager ekipy Sanecki WATKEM Rally Sport. Od ponad trzech lat jest mocno związany
z motosportem.
- Nasza Firma prawie od początku swojego istnienia związana jest z promowaniem sportu na Podkarpaciu. Działania marketingowe podejmowane przez osoby prowadzące rozmaitą działalność gospodarczą często opierają się jedynie na – można by rzec – wylansowaniu marki. Ale po co się tak ograniczać, skoro warto wykorzystać
ten potencjał z pożytkiem dla swojego regionu? Oczywiście są to słuszne zabiegi i nie można z nich zrezygnować, jednak można też upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, i niejako przy okazji wesprzeć młodych i utalentowanych sportowców, a także miejscowe kluby sportowe.
Każdy manager stara się znaleźć najlepszy sposób, w jaki firma, którą reprezentuje, zaistnieje w świadomości potencjalnych Klientów. W obecnych czasach, gdy kładziemy duży nacisk na aktywny wypoczynek i zdrowy tryb życia, sport wydaje się być również bardzo atrakcyjnym nośnikiem przekazów reklamowo-marketingowych.
Mój wybór padł na motosport, ponieważ jest on ściśle związany z branżą, w której działamy. Jak wiele historii, tak i ta zaczęła się od przypadkowego spotkania. Paweł Sanecki był naszym stałym klientem. I oczywiście nim pozostał, więc nie tracimy przy bliższym poznaniu (śmiech). Podczas kilku wspólnych rozmów Paweł opowiadał mi o swojej pasji. Niesamowicie urzekło mnie to, w jaki sposób opowiadał o kulisach sportu motorowego i było widać, jak bardzo
zaangażowany jest w to, co robi, jak przeżywa każdy sukces i jak podnosi się po porażkach. Akurat zbliżał się 25. Rajd Rzeszowski.
Paweł planował, by w nim wystąpić. Wiadomo – chciał jechać u siebie, przed własną publicznością. To jeszcze bardziej motywuje. Jednak budżet, jakim operował, nie pozwolił mu na to. Po krótkiej naradzie z Prezesem i Dyrektorem Firmy podjęliśmy decyzję, że pomożemy Pawłowi i tym razem zabezpieczymy finansowo jego start.
W sporcie sukcesy przeplatają się z porażkami i niestety tego rajdu nie udało się ukończyć. Jednak nasza współpraca nabrała tempa i w kolejnym sezonie staliśmy się już oficjalnym partnerem Pawła. Stworzyliśmy zespół, a start w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski okazał się dla nas wszystkich prawdziwym sukcesem.
W pierwszym roku współpracy stanęliśmy na podium w klasie CLIO z tytułem II WICEMISTRZA POLSKI. Idąc za ciosem, Paweł na kolejny sezon zmienił auto na mocniejsze, na Hondę Typer. I kolejny sukces - z dwunastu rund dziesięciokrotnie stawaliśmy na podium.
Sezon 2018 w klasie A-2000 ukończyliśmy, jako WICEMISTRZOWIE POLSKI. Współpraca z Pawłem okazała się dla nas strzałem w dziesiątkę, a na kolejny rok postawiliśmy sobie bardzo ambitny cel – MISTRZOSTWO POLSKI. Paweł wywiązuje się nie tylko ze swoich dość mocno wyśrubowanych sportowych celów, ale jego działalność
jednocześnie wpływa na kreowanie pozytywnego wizerunku naszej Firmy. Mam tu na myśli nie tylko występy w telewizji, wywiady w prasie, ale i obecność na masowych imprezach, targach, a nawet spotkaniach z dzieciakami w przedszkolach. Oczywiście - na ile pozwala mi czas i obowiązki służbowe, zawsze staram się towarzyszyć
Pawłowi przy tych okazjach. Śmiało mogę przyznać jako podwójny manager, że ta współpraca przełożyła się na zwiększenie liczby Klientów naszej Firmy. Często jest tak, że ludzie nie tylko tankują auto, „bo przejeżdżali akurat w pobliżu”, ale właśnie odwiedzają nas, ponieważ chcą wesprzeć Pawła, jak tylko mogą, również za naszym pośrednictwem. I jest jeszcze jeden sukces. Ten niewymierny, o którym też warto wspomnieć. Prywatnie staliśmy się bardzo dobrymi
przyjaciółmi i często można nas razem spotkać na żużlu, siatkówce oraz innych imprezach sportowych.


PAWEŁ SANECKI (Sanecki WATKEM Rally Sport): - Cieszę się, że podczas mojej przygody z motosportem spotkałem taką osobę, jak Piotr Żmudka, który złapał przysłowiowego „bakcyla” i postanowił przekonać swojego szefa do inwestycji i promocji Firmy poprzez moją skromną osobę i sport motorowy. Każdy sukces, jak niejednokrotnie podkreślałem, to NASZ WSPÓLNY SUKCES - całego zespołu. Bo tak jak potrafimy cieszyć się z każdego udanego wyścigu, tak
też przeżywamy wspólnie każdą porażkę. A wiadomo, że zwycięstwo smakuje lepiej, kiedy mamy z kim świętować i się nim dzielić. Porażkę natomiast łatwiej przełknąć, kiedy po zawodach siadamy i dokładnie analizujemy wyścig, poszukując odpowiedzi na pytanie: co jeszcze możemy poprawić w swojej pracy, jak i naszego teamu.
Budujące jest to, że ciągle obydwaj dążymy do perfekcji. Myślę, że Prezes, jak i Piotrek nie żałują tej decyzji. Staram się realizować swoje zadania najlepiej, jak potrafię, godnie przy tym reprezentując moich Partnerów. To będzie już czwarty sezon naszej współpracy i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zakończyć sezon upragnionym tytułem MISTRZA POLSKI.
Wspólna pasja - wspólny interes i… przyjaźń, czyli połączenie przyjemnego z pożytecznym. Tak krótko można podsumować współpracę tych panów. Miejmy nadzieję, że wspólnie osiągną swój cel, jakim jest upragnione MISTRZOSTWO POLSKI.