ZIMA niełaskawa dla skóry

Zima to czas szczególnie niekorzystny dla skóry. Mroźne powietrze, centralne ogrzewanie mieszkań, noszenie ciepłych ubrań powodują, że skóra traci swój ochronny płaszcz wodno-lipidowy, łatwo wysusza się i staje się skłonna do podrażnień. W okresie zimowym zaostrzają się różne problemy skórne takie jak: trądzik młodzieńczy, trądzik różowaty oraz alergie skórne. Wiele kobiet po zimie z niepokojem dostrzega, że na ich twarzy jest więcej teleangiektazji ( popularnie zwanych pajączkami), co powoduje większą skłonność do powstawania krępującego zaczerwienienia.

 Zima niełaskawa dla skóry zimowa pielęgnacja Sekret Urody

Uwaga na… twarz, oczy, dekolt i szyję
W czasie mrozów szczególnie wiele uwagi należy poświęcić skórze twarzy. Mróz i wiatr szczególnie niekorzystnie mogą odbić się na wrażliwej i cienkiej skórze okolicy oczu. Ta okolica jest stale narażona na wszystkie niedogodności zimy. W przypadku przebywania na mrozie należy pamiętać o nałożeniu tłustych kremów ochronnych i zastosować specjalne pomadki dla zabezpieczenia ust . Na noc należy sięgać po kremy odżywczo regenerujące, nie zapominając o odpowiedniej pielęgnacji wrażliwej okolicy oczu. Warto sięgnąć po odżywcze kremy z kwasem hialuronowym, witaminami i innymi składnikami pomagającymi odbudować barierę hydrolipidową oraz wzmacniającymi naczynia. Warto szukać kremów zawierających takie składniki aktywne jak: olejki makadamia i sojowy oraz witaminy A, E i F, które zapewniają wyjątkowo skuteczne i długotrwałe działanie. Masło shea doskonale dopasowuje się do lipidów skóry, działa odżywczo i dostarcza skórze witamin. Systematycznie aplikowane podnosi zdolności obronne skóry, działa przeciwzapalnie i zmniejsza ryzyko powstania wyprysku. Dodatek D-panthenolu i allantoiny wpływa na szybkie łagodzenie wszelkich podrażnień i stanów zapalnych. Pomysł wykorzystania olejku arganowego w kremie jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Substrat pochodzący z niezwykle twardych orzechów arganowca bywa nazywany „złotem Maroka” ze względu na swoje nadzwyczajnie korzystne właściwości. Zawiera bardzo duże dawki witaminy E w postaci kompleksu tokoferoli, ochronne polifenole oraz wykazuje się dużą biozgodnością z lipidami skóry dzięki czemu bardzo dobrze odbudowuje barierę lipidową skóry i dba o jej odpowiednie nawilżenie i wspomaganie procesów związanych z regeneracją. Kremy należy nakładać nie tylko na twarz, ale także na dekolt i szyję, gdyż te miejsca po zimie są suche i mało elastyczne. Okres mrozów wymaga częstszego korzystania z maseczek do twarzy, gdyż zapewniają one wysoką koncentrację tak niezbędnych skórze regenerujących i odżywczych składników, a dodatkowo przynoszą szybką poprawę wyglądu cery.

Pamiętaj o dłoniach – kilka razy dziennie
Zima to czas kiedy musimy szczególnie zwracać uwagę na zadbanie o skórę rąk. Niskie temperatury powodują, że ich powierzchnia szybko wysusza się, a dłonie stają się szorstkie i zaczerwienione. Systematycznie stosowany krem do rąk i paznokci będzie skutecznym antidotum na ten problem. Nawyk systematycznego, wieloletniego dbania o dłonie sprawi, że mniej będzie na nich widać upływ czasu i na długo zachowają młody wygląd. Profesjonalne zabiegi polegające na głębokim nawilżeniu dłoni, oferowane w salonach kosmetycznych przez większość osób są wykonywane tylko co jakiś czas i kobieta sięga po nie w sytuacjach gdy szczególnie zależy jej na szybkiej regeneracji zniszczonego naskórka rąk. Pielęgnacja i odżywienie naskórka dłoni powinno być wykonywane codziennie w domu i u większości przyniesie znacznie więcej korzyści niż jednorazowy, nawet najlepszy zabieg kosmetyczny. Dłonie należy natłuszczać kilka razy dziennie. Dobrze sprawdzają się oleje naturalne jak arganowy czy z orzeszków makadamia zawierający nienasycone kwasy tłuszczowe, minerały, witaminy i lecytynę. Jest bardzo dobrze wchłaniany przez skórę i działa ochronnie na lipidy ścian komórkowych, chroni skórę przed starzeniem. Mocznik (Urea) to składnik wielu kremów do dłoni, ale też stóp, który wpływa na zwiększenie wiązania wody w naskórku i dodatkowo normalizuje rogowacenie skóry pomagając w utrzymaniu jej gładkości. W stężeniu 5% niweluje takie problemy jak: nadmierne rogowacenie, szorstkość lub tak nielubiane rogowacenie okołomieszkowe. Mocznik jest uznawany przez lekarzy jako jedna z najskuteczniejszych substancji walczących z nadmierną szorstkością skóry, zwiększonym rogowaceniem i wysuszeniem. Ekstrakt z lukrecji i wyciąg z cytryny ma działanie rozjaśniające skórę.

Profilaktyka antycellulitowa
Warto połączyć silnie natłuszczające masła do ciała z preparatami poprawiającymi jędrność skóry. Zimą dni są krótsze, aura nie sprzyja aktywności fizycznej i wiele osób ma tendencję do przybierania na wadze oraz uwidaczniania się cellulitu. W pielęgnacji skóry zimą warto zastosować działanie dwukierunkowe i po pierwsze aplikować kosmetyki w formie serum działające modelująco, ujędrniająco i antycellulitowo, a po drugie należy sięgnąć po balsamy do ciała o bogatej konsystencji, najlepiej z kofeiną, która poprawi mikrokrążenie, przyspieszy metabolizm tkankowy i ujędrni skórę oraz mające w swoim składzie L-karnitynę oraz nowoczesny kompleks wyszczuplający Lipocell-Slim. Składniki te przyspieszają spalanie tkanki tłuszczowej. Obecnie modnym składnikiem stał się olejek z orzeszków makadamia mający w swoim składzie ponad 70 procent tłuszczów (są to jedne z najbardziej kalorycznych orzechów na świecie), w skład których wchodzą nienasycone kwasy tłuszczowe. Dodatkowo zawiera: fitosterole, lecytynę, składniki minerale oraz witaminy A, E i F. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że olej makadamia zawiera aż 20% kwasu palmitooleinowego. Jest to składnik występujący również w ludzkiej skórze, co sprawia że olejek makadamia bardzo dobrze dostosowuje się do skóry człowieka i zapewnia jej naturalne nawilżenie oraz łatwo uzupełnia ochronną barierę lipidową.

Idealny czas na peeling gdy nie ma słońca i …mrozów!
W wyniku złuszczania dochodzi do usunięcia martwych warstw naskórka dzięki czemu ujścia gruczołów łojowych zostają odblokowane, a powierzchnia skóry ulega szybkiemu wygładzeniu Peelingi można podzielić na zabiegi lekarskie (wykonywane przez lekarza medycyny estetycznej), kosmetyczne i takie, które są wykonywane w ramach codziennej pielęgnacji w domu. Peelingi wykonywane przez lekarza są ukierunkowane na walkę z problemami skóry takimi jak: przebarwienia, blizny, zmniejszenie elastyczności skóry, trądzik grudkowo – zaskórnikowy. W domu najczęściej sięgamy po peelingi typu scrub (drobno i gruboziarnisty) oraz peelingi enzymatyczne. Polki coraz częściej i chętniej kupują maseczki i peelingi do twarzy. Jeszcze w latach 90-tych rzadko która z nas sięgała regularnie po tego typu kosmetyki, nie było dużego wyboru w sklepach. Dziś również kupujemy niedrogie maseczki w saszetkach niejako przy okazji innych zakupów, spontanicznie. To wydatek rzędu kilku złotych, nie musimy się zastanawiać, czy taki zakup wpłynie na nasz domowy budżet.

Ochrona słoneczna cały rok
Osoby mające tendencję do powstawania przebarwień powinny o ile to możliwe usunąć czynnik prowokujący i stosować całoroczną ochronę słoneczną. Dla niektórych może to się wydawać zaskakujące, ale należy pamiętać, że oparzenia słoneczne, do których dochodzi latem są zależne od promieniowania UVB, natomiast w powstawaniu przebarwień największy udział ma promieniowanie UVA, które działa na naszą skórę przez cały rok, nawet w pochmurne dni i sprzyja powstawaniu przebarwień. Każdy kto boryka się z problemem przebarwień zauważył, że ciemnie plamki po zimie uwidaczniają się już na początku marca kiedy jeszcze nie ma możliwości powstania oparzenia. Promieniowanie UVA przenika nawet przez szybę okienną. Szczególnie silnym i niebezpiecznym źródłem promieniowania UVA są łóżka opalające. Osoby, które zimą korzystają w solarium bo jak twierdzą „potrzebują światła by poprawić sobie nastrój” powinny pamiętać, że nie ma żadnych dowodów na to, że promieniowanie emitowane przez łóżka opalające wpływ na poprawę nastroju, a są niezbite dowody na to, że ta długość fali powoduje powstawanie przebarwień oraz uwidacznia i utrwala te już obecne. Warto podkreślić, że nawet obecne w wielu biurach i pomieszczeniach światło jarzeniowe również sprzyja podtrzymywaniu przebarwień. Jeśli ktoś chce leczyć przebarwienia, a nie jest zdecydowany na stosowanie bardzo systematycznej, całorocznej ochrony słonecznej to niestety nie może liczyć na dobry efekt. Ostuda to jedno z najbardziej nielubianych i uciążliwych przebarwień skóry. Charakteryzuje się występowaniem szpecących żółtobrunatnych lub ciemnobrunatnych, dość dobrze odgraniczonych plam zlokalizowanych najczęściej w środkowej części czoła, w okolicy kości jarzmowych, na policzkach, nad górną wargą lub na nosie. Czynniki wywołujące jej powstanie to tabletki antykoncepcyjne lub inne zawierające hormony, niektóre leki, picie ziół (na przykład napar z dziurawca), choroby tarczycy, wątroby, nadnerczy, ciąża, a czasem także stosowanie kosmetyków zawierających związki światłouczulające. Te ostatnie są szczególnie niebezpieczne, bo czasem nawet sporadycznie stosowany krem w połączeniu z działaniem słońca może wywołać reakcję, która inicjuje w skórze nadprodukcję barwnika i skutkuje pozostawieniem szpecących, brązowych plam. Zimą w Polsce zdarzają się słoneczne dni, a światło odbite od śniegu działa na skórę ze zdwojoną siłą, dlatego koniecznie należy pamiętać o filtrach w słoneczne zimowe dni. Aromatyczne kosmetyki na poprawę nastroju Zima to czas, kiedy brakuje nam dodającego energii słońca i zapachów, a przecież cały czas musimy pracować i być aktywni. Jednym z dobrych sposobów walki z ponura aurą jest zastosowanie profesjonalnych maseł do ciała zawierających pachnące dodatki. Aplikacja tego typu kosmetyków tuż po rozgrzewającej kąpieli z całą pewnością będzie służyła nie tylko pielęgnacji skóry, ale także poprawie nastroju i dodaniu tak potrzebnej zimą dawce dodatkowej energii.

 

Bożena Bierzniewska

Dermatolog, konsultant marki Eveline Cosmetics

Magazyn Sekret Urody nr 12 zimowe wydanie